plenerowa sesja lifestyle, siostrzyczka trzymająca brata na rękach

Rodzinna sesja zdjęciowa. Jak przygotować swoje dziecko do sesji lifestyle?

Jak możecie przygotować swoje dziecko do rodzinnej sesji zdjęciowej typu lifestyle?

Od razu tłumaczę, że nie chodzi mi o strój, ani wygląd Waszego dziecka. O tym, poczytać możecie w innych artykułach na moim blogu.
Sesja zdjęciowa to wyjątkowe wydarzenie, nie tylko dla Was, ale również dla Waszych dzieci. W końcu spotykają się z kimś dla nich obcym. Ten ktoś próbuje delikatnie ingerować w ich codzienność i w dodatku nosi ze sobą jakiś duży aparat i nie przestaje nim pstrykać. Nawet dla osoby dorosłej często nie jest to zbyt komfortowa sytuacja, a co dopiero dla małego dziecka.

Bez względu na to czy jest to roczniak, czy kilkuletni maluch zawsze można podjąć kilka kroków, żeby przygotować dziecko do nowego doświadczenia jakim będzie sesja zdjęciowa. Mimo tego, że sesje lifestyle nie wymagają od dziecka pozowania, są one dla niego dużym przeżyciem. Najczęściej bardzo pozytywnym 🙂 Przedstawię Wam kilka wskazówek, które moim zdaniem bardzo pomogą dziecku przygotować się na moje przyjście.

Rodzinna sesja zdjęciowa nie jest powodem do stresu.

Wiem, że dużo łatwiej się o tym czyta, niż stosuje w prawdziwym życiu. Jednak zapewniam Was, że sesja zdjęciowa w moim wykonaniu to po prostu czysta zabawa i bardzo miło spędzony czas. Nawet jeśli nie lubicie aparatu i czujecie się niekomfortowo przed obiektywem, zawsze daję z siebie bardzo dużo, żebyście zapomnieli o obecności aparatu a przestawili się na miłe spędzanie czasu i miłą rozmowę ze mną.

Jak ta wskazówka ma się do Waszych dzieci? No właśnie ma i to bardzo. Wie o tym każdy rodzic, że emocje, których my doświadczamy bardzo oddziałują na nasze dzieci. Zestresowani rodzice są dla dzieci oznaką jakiegoś napięcia, nawet jeśli mówimy o bardzo małych dzieciach doskonale wiecie o tym, że one czują nasz stres.

Doświadczył tego chyba każdy, kto po raz pierwszy od narodzin dziecka chciał wyjść wieczorem do kina i zostawić dziecko pod opieką dziadków, wciąż się stresując, czy wszystko będzie ok., a ono w jakiś magiczny sposób stało się najbardziej marudnym dzieckiem świata. Dlatego nie stresujcie się, tylko cieszcie się tym wydarzeniem 🙂

Pozytywnie nakręcajcie swoje dzieci na zbliżającą się sesję rodzinną.

Wskazówka ta bezpośrednio łączy się z poprzednią. Jeśli będziecie cieszyć się z nadchodzącego wydarzenia, dzieci również poczują tę radość. Opowiadajcie im co się będzie działo. Nie tłumaczcie im, że mają być grzeczne, posłuszne itp. To tylko pogarsza sprawę. W ogóle nie muszą być grzeczne i posłuszne.

Powiedzcie im, że odwiedzi ich ciocia z aparatem, albo mówcie o mnie po imieniu jeśli to będzie dla nich bardziej komfortowe. Opowiadajcie, że będziecie się dobrze bawić, że będzie śmiesznie, że będziecie mogli się powygłupiać. Nakręcajcie je pozytywnie, a zobaczycie, że przyniesie to świetne efekty. Możecie razem wybrać strój na sesję zdjęciową, misia, którego dziecko chciałoby mieć przy sobie, niech cieszy się na samą myśl nadchodzącej sesji 🙂

Obiecajcie nagrodę, po zakończonej sesji zdjęciowej.

Może jest to kontrowersyjny punkt, ale jestem pewna, że wizja nagrody za „sprawowanie” jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Nie nakłaniam tutaj to obdarowywania słodyczami, ani obiecywania niczego szczególnego. Sami najlepiej znacie swoje dzieci. Może nagrodą będzie dla nich możliwość samodzielnego wybrania przysmaku na kolację. Wy tutaj rządzicie 🙂

W kryzysowych sytuacjach podczas sesji przypomnienie o wizji nagrody po zakończonych zdjęciach może być pomocne 😉

Nie naciskajcie na pozowanie.

Jeśli posiadacie wyjątkowo wstydliwe dziecko, które stroni od obecności obcych ludzi, bądź dużo czasu zajmuje im odnalezienie się w nowej sytuacji. Nie naciskajcie na nie. Nie zmuszajcie go do niczego.  Już podczas sesji, jeśli nie chce być w kadrze, uszanujmy to. To, że nie chce teraz, nie znaczy, że za chwilę samo nie będzie podkładało głowy pod obiektyw 🙂

Są na to różne sposoby, jednym z najskuteczniejszych jest po prostu odpuszczenie, nie zmuszanie i delikatne ignorowanie dziecka. Jeśli nie chce być na zdjęciach, wy zacznijcie się przytulać sami. Myślę, że szybko będzie chciało dołączyć do wspólnych przytulasów, ignorując zupełnie moją obecność.

Negocjujcie ilość ujęć podczas sesji.

Jeśli macie do czynienia ze starszymi dziećmi, które nie mają ochoty na ujęcia ze swoim młodszym rodzeństwem. Nie wymuszajcie na nich niczego. Przed sesją ustalcie z nimi, że chcielibyście kilka wspólnych zdjęć, że wystarczy Wam kilka wspólnych minut, a później dziecko może zająć się zupełnie sobą.

Gwarantuję jednak, że rzadko które dziecko zrezygnuje ze wspólnej zabawy z rodzicami. A właśnie tak będzie na zdjęciach, będziemy się dobrze bawić. Wy będziecie się dobrze bawić, a ja będę Was podglądać 🙂

Na koniec.

Mam nadzieję, że wskazówki okażą się pomocne. Sesje lifestyle, bez względu na to, czy odbywają się w plenerze, czy w  Waszych domach mają być najbardziej naturalne. Oddawać Waszą codzienność, przedstawiać Wasze relacje pełne różnych emocji.

Jeśli pozwolicie dzieciom, być sobą podczas sesji, nie będziecie ich naciskać i do niczego namawiać, a już szczególnie do patrzenia w obiektyw. To gwarantuję, że będzie pięknie. Wy będziecie zadowoleni, a Wasze dzieci nawet nie zauważą, że gdzieś tam ciocia Justyna miała w rękach aparat 🙂